czwartek, 30 lipca 2015

Kuszące EOS!


Balsamy do ust 

Kolorowe jajeczka EOS to w 99% naturalne balsamy do ust. W ich skład wchodzi masło shea, olejek jojoba, witamina E oraz olej kokosowy. Produkty te w dość szybkim tempie podbiły rynek amerykański, a od pewnego czasu dostać je możemy również w Polsce. Ich cena waha się od 19zł (w drogeriach internetowych np. eZebra) do 29 zł (w sklepach stacjonarnych) - rozbieżność jest spora, ale mimo wszystko koszt trochę odstrasza, prawda?



Oferta balsamów firmy EOS jest spora. Oferują oni 9 smaków/zapachów, m.in.:





Bez wątpienia przyciągają ciekawym opakowaniem, pięknymi pastelowymi kolorami, bajecznym zapachem/smakiem, składem, ale czy są w stanie podbić serce swoim działaniem? 

Producent zapewnia:
- długotrwałe nawilżenie - owszem! W mojej opinii są dużo lepsze od sławnego Carmex'a! Balsam wyczuwam na ustach nawet po 1,5h.
- wygładzenie - jak najbardziej! Przez wyżej wspomniany czas usta są gładkie i nieziemsko miękkie, czyli tym samym gotowe do kolejnych zabiegów. :) 
- odżywienie - zgadzam się! Po długotrwałym i systematycznym używaniu owych produktów zauważyłam, iż przez ten czas nie miałam problemów z zajadami lub opryszczką! Jestem zatem skłonna stwierdzić, iż posiadają one właściwości antybakteryjne! 

Kremy do rąk

Są to produkty także organiczne, które w 96% są wyprodukowane  z naturalnych składników: masło shea, ekstrakt z owsa i z aloesu. Nowatorskie opakowanie urozmaici wnętrze każdej kosmetyczki lub torebki, Jestem typem gadżeciary - taak, wydało się! :) Kremy dostępne są w sklepach internetowych od 19 zł. Powiem szczerze, że nie spotkałam się jeszcze z możliwością kupienia ich stacjonarnie, dlatego jeśli wiecie co, gdzie i jak - dajcie znać. :) W ofercie mamy 3 zapachy: kwitnąca jagoda, ogórek oraz wiosenne kwiaty.

Producent zapewnia:
- długotrwałe nawilżenie - oho, mam zastrzeżenia :( Jasne, po nałożeniu kremu na dłonie są one wilgotne, przez co mamy wrażenie nawilżenia. Efekt ten jest krótki, a dłonie jak były suche, tak są... Przynajmniej w moim wypadku.
- poręczne opakowanie - i poręczne i śliczne! ;) Trudno się nie zgodzić!
- piękny zapach - jest to bez wątpienia największy plus!!!

Reasumując

Jak najbardziej polecam balsamy do ust EOS. :) Ich opis na opakowaniach nie jest naciągany - działają cuda. To doskonały podkład pod każdą szminkę, kredkę do ust i inne tego typu produkty. Moim ulubionym jajeczkiem jest czerwone o zapachu letnich kwiatów <zakochana>.
Jeśli jednak chodzi o kremy do rąk... Jeśli ktoś nie ma problemów z suchymi dłońmi, a zależy mu tylko na ładnym zapachu - warto zainwestować pieniążki! :) W innych przypadkach można się rozczarować. :(

karolina

Brak komentarzy :